Uczestnicy Mistrzostw Województwa Łódzkiego w Boksie walczyli na ringu, znajdującym się hali sportowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4. Rywalizowali młodzicy, kadeci, juniorzy, młodzieżowcy i seniorzy. W sobotę odbyły się eliminacje, a w niedzielę walki finałowe.
- W niedzielę mogliśmy obejrzeć 18 walk finałowych. Poziom był bardzo wysoki - powiedzieli Sławomir Pisarek, prezes Okręgowego Związku Bokserskiego w Łodzi i Jan Gabara, wiceprezes OZB.
W jednym z niedzielnych finałów walczył Michał Biniek, reprezentant piotrkowskiego klubu Tom-Center, podopieczny trenera Krzysztofa Tomy pokonał pokonał Rotysława Nadolskiego z Widzewa Łódź 3:0, zdobywając pierwszy w karierze tytuł mistrza województwa łódzkiego juniorów.
- To była moja pierwsza walka bokserska, na co dzień trenuję kick-boxing. Cieszę się z tego zwycięstwa, tym bardziej, że podczas tej walki udało się zrealizować wszystkie założenia taktyczne - powiedział Mateusz Biniek, który walczył w kategorii wagowej 75 kg.
- Wystawiliśmy podczas tej imprezy ośmiu zawodników, siedmiu awansowało do finałów. Jest to sport olimpijski, co sprawia, że jest bardzo atrakcyjny dla zawodników - podsumował Krzysztof Toma, trener piotrkowskich bokserów.
Oprócz Mateusza Bińka, który otrzymał nagrodę dla najlepiej wyszkolonego technicznie zawodnika imprezy, na najwyższym stopniu podium stanęli również inni reprezentanci piotrkowskiego klubu. Wśród juniorów złoty medal wywalczył Tomasz Lasota (kat. 69 kg), który pokonał Kacpra Glibowskiego (RKS Lódź) przez werdykt sędziowski. Wśród młodzieżowców w finałowym pojedynku w kategorii 64 kg zmierzyło się dwóch piotrkowian, ostatecznie Kamil Małota pokonał Sebastiana Nurkowskiego 3:0. W kategorii 81 kg Daniel Dajcz pokonał 3:0 Roberta Paradowskiego z klubu Stal Kutno, natomiast w kategorii plus 91 kg mistrzem województwa został Andrzej Sobaciński, który wygrał 3:0 z Adrianem Sikorą z Włókiennika Łódź.
Niewykluczone, że za kilka miesięcy w Piotrkowie Trybunalskim odbędzie się gala bokserska, podczas której być może będzie można obejrzeć kilka walk zawodowych.